Moim zdaniem szczęście w dużym stopniu zależy od naszego nastawienia. Może ono przyjść do nas pod każdą postacią. Często to, że jesteśmy szczęśliwi sprawia jedna osoba. Nie da się zdefiniować szczęścia gdyż dla każdego z nas jest to zbyt indywidualna sprawa.
Większość ludzi błądzi - uważając, że najważniejsze w życiu jest to, do czego dążą wszyscy inni. Czyli ogólnie - sukces. Wkodowane przez całe otoczenie pragnienie sukcesu może być jednym z większych złudzeń jakim można siebie oszukać.
Ludzie realizują te cele, które wydają się atrakcyjne - bo inni będą wtedy zazdrościć lub podziwiać.
Nie!
Dają sobie narzucić pragnienia innych i wydaje im się, że dążą do szczęścia, a potem się dziwią, że szczęśliwi nie są.
Można być szczęśliwym niezależnie swej życiowej sytuacji.
Ja staram się dostrzegać same pozytywy w życiu, Szczęście daje mi każda najmniejsza rzecz. Po prostu trzeba nauczyć się cieszyć z małych rzeczy..
To nie jest tak trudne, jakby mogło się wydawać! :)
Mam wrażenie, że na szczęście składa się też sposób patrzenia na świat. Jeśli świat traktuje się jak zagrożenie, to ciężko być szczęśliwym. Lepiej, jak jest wyzwaniem, z którym trzeba się zmierzyć. Bo zagrożenia przerażają i paraliżują, a wyzwania ekscytują i mobilizują.
jest notka! :)))) Uwielbiam Cię czytać :))
OdpowiedzUsuń